Otóż- od dwudziestu siedmiu lat zajmuję się projektowaniem mody- a dokładnie mody unikatowej, ubrań personalnych i scenicznych. Zrobiłam w życiu moim ,54 letnim - przeszło 40 kolekcji ,które pokazywane były w ramach wszystkich najważniejszych imprez modowych w Polsce , z Poland Fashion Week - włącznie ./ I znalazłam sie dwukrotnie w najbardziej elitarnym gronie - czyli w Alei Projektantów./
Z tytułu swojej pracy odwiedziłam też kilka stolic zagranicznych .Trzykrotnie pokazywałam kolekcje w Berlinie , dwukrotnie w Wiedniu w tym raz na zamku Shonbrunn.
Pokaz w Madrycie odbył się w obecności członkini hiszpańskiej rodziny królewskiej i po tej prezentacji Jej Wysokość zażądała widzenia się ze mną i wyraziła chęć zakupu . Nigdy więcej w życiu swom nie będę miała takich nóg z waty -jak wtedy , gdy oddzielnym wejściem ,po strzeżonych schodach, schodziłam na to spotkanie....
Odwiedzałam tez kraje dalekie- byłam z kolekcją na Syberii, w Irkucku - nad jeziorem Bajkał i w Bracku.Aha i jeszcze w Karlskronie też mnie oglądali.
Fajną mam pracę - prawda?
Też mi się podoba.
Poznaję mnóstwo ciekawych,twórczych ludzi...
Całe życie się bawię i jeszcze mi nieżle płacą...
Żyć nie umierać... tylko ciekawe skąd wziął się ten kręgosłup szyjny w totalnej rozsypce?
Oto zdjęcia najnowszej kolekcji ,, Spod Śniegu,, Premierowy pokaz odbył się przedwczoraj- w ramach imprezy AMBER LOOK 2016- czyli gali targów Amberiff.
Waliza z kolekcją ważyła 30 kilo plus dwie torby dodatkowe...
To jest post specjalny dla tych którzy pytają dlaczego moja budowa tak długo trwa.
Więc po pierwsze- wcale nie tak znowu długo ,bo dopiero cztery sezony.. A ze dom jest wielki/ 386 m .kw plus konieczność uzbrojenia terenu - to się jeszcze zejdzie.Zwłaszcza, gdy wszystko się robi starannie .Zaś po drugie - czasem muszę popracować . a ponieważ ubrania tworzę unikatowe, wypracowane, z ręcznie robionych, autorskich tkanin- to również się schodzi dłużej niż wówczas gdy się bierze gotowca z półki.
Po trzecie wreszcie- najważniejsze.. NIE JESTEM ROBOTEM .
I tyle .
Sciskam
Gaja
żródło zdjeć - naszemiasto.pl
'i wyraziła chęć zakupu' i co kupila?
OdpowiedzUsuńPiekne stroje tworzysz, gratuluje
A
Nic nie kupiła z bardzo prostego powodu- Jej wysokosc posiadała wzrost ok 150 cm. A MODELKI MAJĄ 180CM I na taki wzrost sie szyje ciuchy -czesto jeszcze w wersji maxi - bo bardziej efektownie jest. Znaczy sie że Jej Wysokosc powinna miec szczudla i cos do przedłuzenia rąk o 20 cm. Niestety nie mialam na miejscu maszyny do szycia i nie sadze zresztą ,zeby tak dalece idąca przeróbka była mozliwa.
UsuńJasne, ze modelki to szczegolny rodzaj kobiet ;-) Myslalam, ze Jej Wysokosc (lub raczej jak widac Niskosc) cos dla siebie zamowila...
UsuńZdaje sobie sprawe, ze to co robisz to jest Sztuka. Ale czy nie chcialabys aby stala sie ona Sztuka Uzytkowa? Nie mowie 'trafila pod strzechy' no ale na dwory krolewskie np...
Alez to wszystko, cała kolekcja - jest totalnie uzytkowa. Zdejmij nakrycia głowy,bizuteriei zostaną normalne, ubrania. Wkrótce trafią do sklepu i zdjecia tez będą miały uzytkowe.
UsuńCiekawe, kto pyta: co tak długo?
OdpowiedzUsuńChyba ktoś, kto Cię zupełnie nie zna...
Ja znam Cię wyłącznie z netu ale nie mam wątpliwości, że takie cuda nie tworzy się na kolanie. To przyjemna, jednak ciężka praca.
Pozdrawiam:)
Najczęsciej pytaja panie wracające na rowerze z kółka rózańcowego , a potem udają sie do swojej kijem podpartej chalupy- niestety. Powiem ci ze najbardziej mnie to wk... w pierwszym roku ,kiedy przenioslam , zestwilam ten dom , podmurówka etc a tu pytania, czy ja juz sciany mam otynkowane w srodku i podłogi . Teraz juz mi przeszlo i mnie smieszą.ALE MOZE JAK POINFORMUJĘ NA PISMIE TO SIE ZAMKNĄ? Bo to wiesz...kazdego interesuje cudze .zamiast popatrzec na wlasne.
OdpowiedzUsuńWiem z własnego podwórka...
OdpowiedzUsuńTo połowiczne zbratanie a jad za zębami :(
Wspominam wiejskie życie z dzieciństwa u babci (dlatego osiedliłam się na wsi), ale to całkiem inna historia.
To se ne vrati!
O Boszsz... u mnie to samo - a kiedy pozbruk będzie, a kiedy będzie góra? a kiedy będzie wyrównywanie podwórka? a czy to,a czy tamto? A ja robię WSZYSTKO sama (lub prawie wszystko), mam tylko dwie ręce, pracę, która lubię i która mnie pochłania, choć nie przynosi kokosów, i hobby, które nie jest tanie, że o psie, kocie i reszcie Książęcej rodziny nie wspomnę;) Co sie da - się robi, reszty się nie robi i tyle. każdy żyje we własnym tempie i nigdy nie należy się z nikim porównywać...
OdpowiedzUsuńPrace Twoje są bajkowe po prostu i widać, że czasochłonne raczej;) Księżniczka marzy o byciu projektantką mody - zarysowuje kolejne zeszyty projektami, opowiada o tym wszystkim, a gdy powiedziała w szkole dowiedziała się od pani, że "to raczej niemożliwe"... Boszsz.. jakie to smutne - już jej podcinają skrzydła.. Już się zaczyna... Ile ja się natłumaczę, że możliwe jest WSZYSTKO - teraz jej pokażę Twoją kolekcję, żeby zobaczyła, jakie mam ma koleżanki blogowe;) Pozdrawiam Cię, moccccno - Twoje liliowce kiełkują jak dzikie:)
Księżniczka obejrzała zdjęcia (bez czytania) i oto jej zdanie: "Te modelki wyglądają jakby chodziły pod śniegiem, ubrania są klasyczne i raczej na obyczajowe imprezy, takie wiesz - starych latach". Księżniczka oczywiście natychmiast chciałby Cię poznać i nie może uwierzyć, że liliowce, które sadziła są od projektantki mody;))))
OdpowiedzUsuńNiunia. Ksiezniczka .Bedą z Ciebie ludzie. Oj będą.Toć ciotka Beata /znaczy ja/ zatytułowała kolekcje,, Spod sniegu,,Nie daj sobie wmowic głupot jakis. Jak sie chce czegos naprawde - to to sie zawsze udaje. I tobie sie uda . Jestem pewna.Sciskam serdecznie.
UsuńCiotka Beata jarmołowska
Ja nie pytam ! Ja podglądam i podziwiam :) ps. Możesz być pewna , że panie z kółka różańcowego wiedzą o Tobie więcej niż ty sama ;)
OdpowiedzUsuńKlaniam sie nisko. Piekna kolekcja, piekna opowiesc.
OdpowiedzUsuń