Siedlisko będzie się nazywać ,,ZENONÓWKA,, na cześć mojego zmarłego przed blisko rokiem krewnego a zaprojektował je inżynier Zbigniew Szepietowski- prywatnie mój wuj.
Jest bardzo duże. Wymiary 37m na 95 m dają nam blisko 3000 m. W planie spory budynek mieszkalny dla mnie i kursantów oraz 2 pracownie, parkingi i sad.Cały czas intensywnie poszukuję i oglądam okoliczne ,wiejskie chałupy. Myślę ze najsensowniej będzie zestawić dwa typowe domy razem na mieszkanie i 2 chałupy osobno - jako pracownie.
Na razie to tylko idea . Stosowne dokumenty zostały złożone w Urzędzie Gminy i teraz będą dwa miesiące akceptowane. Potem projekty architektoniczne , przyłącza i pozwolenie na budowę, która zapewne ruszy dopiero wiosną.
Stało się też tak, że z odziedziczonego w Zwoli pola i lasu w ilości 5 ha zrobiło się nagle 11,5 ha . Fakt ten napawa mnie niezmiernym optymizmem, jak i to ze dział spadku udało się szczęśliwie doprowadzić do końca i przynajmniej na jakiś czas będę mogła odpocząć od koszmaru z którym przyszło mi się w ostatnim czasie zmierzyć.
Jednakowoż...dziękuję teraz i kłaniam się nisko pokoleniom moich krewnych za to- że dzięki ich ciężkiej pracy mogę biec przed siebie po swojej ... SWOJEJ ziemi z rozłożonymi rękami i śpiewem na ustach.
Że będę mogła zrealizować marzenia.
Że mogłam powrócić do DOMU.
Bezcenne-czyż nie??
Wszak za wszystko inne można zapłacić kartą Mastercard. Zwłaszcza złotą....
Zdjęcia pochodzą z oglądanej niedawno podlaskiej chaty |
Szczęśliwa tu będziesz.....
OdpowiedzUsuń