W Chacie ostatnio- spory ruch .Pomijając działania koparkowe,wykonane zostały instalacje elektryczne wewnętrzne i zewnętrzne ,a ja z rozpędu poprosiłam o zamontowanie kinkietów i żyrandoli.
Tak , wiem -trzeba to będzie zdjąć przy montażu elewacji, ale trudno... Muszę mieć w życiu jakieś przyjemności, a do nich zaliczam oglądanie mojego domu w ślicznym oświetleniu. Jakoś łatwiej wizualizuje mi się wówczas efekt końcowy.
Jednakowoż dom jest totalnie okablowany ,a to jeszcze nie koniec. Na jesieni dojdą przewody od instalacji p- poż i monitoringu.
Kinkiety otrzymane w prezencie od Joanny- siostry mojej przyjaciółeczki Ani. Abażurki lekko buduarowe z second handu- wygladają świetnie ale pewnie zostaną zastąpione porcelanowymi. |
Jak widać powoli acz skutecznie zmierzam ku wylewkom i tzw - wykończeniówce.
Wybudowane zostały ścianki działowe parteru i położone wewnętrzne tynki pokojów .
Pozostałe ściany zostaną otynkowane - gdy zakończone będą instalacje. Nie chcę się śpieszyć zanadto - bo już zdarzyło się, że trzeba było skuwać świeżo położony tynk . A podobno wszystko zostało zrobione...
Moja sypialnia jest już prawie gotowa. Mam betonową podłogę- bo zrobiliśmy ostatnią wylewkę . Ściany są wykonczone pięknym, grubym tynkiem i pomalowane na biało. Druty sterczące ze ścian - wyznaczają miejsce na kinkiety co to ich jeszcze nie ma..
Wiecie jak trudno było zamówić taki gruby, chropowaty tynk???. Było kilku majstrów i nasłuchałam się tekstów pt,, ja tak nie zrobię,, , ludzie powiedzą ze ja tynkować nie umiem,,,, dziadostwo takie- ja bym to cekolem pociągnął.,,.
NIE
NIE
NIE
Żadnych cekoli i gładzi gipsowych tu nie będzie. Piasek gruby i nierówne zatarcie- to jest moja estetyka. Tak chcialam i tak mam w końcu zrobione. Ale nie było łatwo.
Bardzo jestem zadowolona z tego że kazałam od sypialni zacząć Ilekroć odczuwam zmęczenie - zamykam moje piękne ,stare drzwi i znikam u siebie.
Szafę sobie kupiłam ostatnio. Starą z kryształowym lustrem i inkrustacją. W środku - na przepięknych , ręcznie malowanych wieszakach- autorstwa Grażynki Kulig, wiszą moje lniane ubrania.
Ta kremowa koszula- to Gudrun Sjoden - vintage .Moja ukochana Gudrun - kupiona za 6 zł w miastkowskim second handzie.
Sypialniana szafa cd- dekoracja z forniru i macicy perłowej.Ładnie. prosto i elegancko.Dobry to był zakup i potrzebny, nie żadna fanaberia bynajmniej , Ubrania się nie kurzą mimo, że dookoła kują i siwy dym.
Mam tylko zagwozdkę jak wykończyć okna w sypialni. Błękitnymi paskami czy lnem w róże?
Z paskami spokojniej i eleganciej, ale serce moje zdecydowanie bliżej róz. One tak pięknie prześwitują pod światło.
I tak słodko wygladają z bawełnianymi zasłonkami. Sielsko , wiejsko, anielsko.
Wszystkie tkaniny pochodzą z second handu w Żelechowie/ 22 zł za kg//
A to jest zdjęcie tarasu od łąki. Róza Flamentanz kwitnie jak szalona i dostała dwie jasno- różowe koleżanki do kompanii.
A tu widzimy mały, stary mebelek. Z pewnością usiądzie na nim jedna z moich elegantek z kolekcji lalek. Kupiłam na starociach. Zaplaciłam 40 zł. Pokrycie trzeba będzie zmienić....
Ostatnio oglądałam stare zdjęcia z początków bloga.
Ku pokrzepieniu serc.
Bo jak się patrzy z boku - to dość powoli idzie moja budowa.
Tyle że ...4 lata temu,,, w tym miejscu gdzie stoi dom -było czyste , szczere pole.
Ściskam
Gaja
Gaja, trzeba było mnie do tynkowania zatrudnić - ja tylko tak umiem;) A jak robiłam sobie przybudówkę to sąsiedzi mówili, że robię nierówno, że nie "od deski" i że na pewno wszystko odpadnie;))) A to się nazywa tynk autorski, trzyma się na fest, a pnącza go kochają;)
OdpowiedzUsuńBeata, pięknie sobie mościsz, klimatycznie i przytulnie.
OdpowiedzUsuńA czas? Ten dom ma duszę i wymaga czasu na dopieszczenie. Cztery lata to moment, a zastanawianie się gdzie zawiśnie kinkiet a gdzie przycupnie kura jest najprzyjemniejsze i nigdy się nie nudzi :)
Pięknie jest w Twojej chacie a hitem dla mnie są kinkiety na zewnątrz. Wyglądają na prawdę bajecznie! Marzy mi się taka chata - co prawda z małżonkiem posiadamy stary drewniany domek na wsi, ale jest on zaniedbany a ciągle są inne, ważniejsze wydatki. Pięknie jest u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewela
Piękna chata, a ta weranda skradła moje serce - cudo :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
No, no chatka robi wrażenie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cudowna sypialnia, masz tam swoje miejsce, zrób po swojemu - daj zasłonki w róże ;-) Nie muszę chyba pisać, że Twoja chata porusza wszystkie moje zmysły... każdy detal.
OdpowiedzUsuńA wczoraj właśnie rozmawialiśmy z Padre o tynku... też chcemy taki chropawy, przaśny... chyba sam Padre położy, bo masz wielką rację z tym, że doprosić się takiego u fachowca trudno.
Za to do second handu masz szczęście - takie perełki!
Nie przyśpieszaj, smakuj ;) Pozdrawiam ;)
cześć, masz niesamowitą odwagę, jeski chodzi o kupno tego drugiego budynku, ja chyba bym się bała że nie podołam remontowi, pieknie tam u ciebie, gratuluje wsopaniałego "pomysłu na życie" , bardzo lubię takie wiejskie klimaty ;) róze przepiękne ;) pozdrawiam ciepło Ania
OdpowiedzUsuń