Na pracownianym ganeczku |
Wczoraj był 13 grudnia...
To tak na marginesie....
Paru - mam nadzieję- nie będę musiała więcej na oczy me oglądać. Kilku zostało i myślę, że będą ze mną do końca projektu.
Pan Rafał - Elektryk jest jednym z nich.Okablował i oświetlił duży dom ,podpiął urzadzenia i termy-a myślę ,że nie było to proste zważywszy, że wiązki tzw obwodów miały grubość nadgarstka.
Znosił moje jęki w stylu ,, O JEZU PANIE RAFALE PO CO TYLE KABLI,, tłumacząc, że tak musi być , bo jak dziewczyny na kurs zjadą i kąpać się zechcą- to nie będzie można kuchni włączyć bo sieć tego nie wytrzyma.....Cierpliwy gość.
W tym roku okablowaliśmy i podłączyliśmy parter pracowni.Tzn pan Rafał okablował i podłączył..I bardzo pięknie mu to wyszło. Bardzo.
Teraz będą zdjęcia.
Swiatło na przepięknej hortensji,,Phantom,, Posadziłam dwie, wyprowadzone na 2 m w góre. Opalikowałam na razie ,bo wiadomo- hortensja krucha jest.. |
Oswietlenie boczne. Kupiłam lampy stylizowane na dorożkarskie...Ta wygląda na starą.. |
Szklano- mosięzna lampa hinduska. Przywiozłam ją z Anglii. Daje niezwykłe ,hipnotyczne wręcz ,niebiesko - turkusowe światło. Wisi przy drzwiach wejściowych. |
Lampa dorożkarska nr 2 .Panu Rafałowi ta się bardziej podobała i ubolewał, że nie są z kompletu??
Z KOMPLETU?? U MNIE? no to prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne..
Wielką zaletą tych opraw było- że zostały przerobione i skonstruowane jako elektryczne i gotowe do podłączenia.No z tym ,,gotowe,, to róznie bywało,ale pan Rafał podłaczył. I ŚWIECĄ
wieczorem...
Abazurki systematycznie kupowane w SH w Żelechowie .KAŻDY INNY . Bo przyda się.
I co??
Przyda się ???
Neonowy Hindus
Tę piękną lampę ze starej kamionkowej butli, z plisowanym kloszem - kupiłam na starociach w Garwolinie.Cudna jest...
Napracowali sie panowie /bo pan Rafał z Ojcem swoim pracuje- czyli z Panem Tatą/nad moim gankiem ...
Efekt jest taki , ze schodzić się z niego nie chciało, mimo ,że jesień już była , chłodnawo i mokro.
I widok wnętrza...z wieczornym swiatłem...
Moj Boże ... jak to będzie pięknie -gdy się okna pomyje i porządne firanki powiesi.
Z second handu- oczywiscie..
Znaczy- porządnie porwane ...
Henryk S. zbudował murek oporowy..Jeszcze nie jest skoczony. Zostało trochę od strony łąki . Bo ta paskudna jesień niestety popsuła nam szyki i parę robót musi poczekac do wiosny
Ułożylismy z kamienia polnego kawałek tarasu przed drzwiami..
Tzn Henryk S. układał...z moim starszym synem Piotrem.
A pan Krzysztof S. zbudował przed wejściem- kamienne schodki..
I od strony łąk...
I zły na siebie był ,bo jak twierdzi -nierówne mu wyszły..
RÓWNE?
U MNIE???
No to predzej wielbłąd przez to ucho igielne ...itp. itd
To sa najpiekniejsze schody na świecie.. przez czlowieka ,ręcznie robione.
Z tłuczonego kamienia.
Byłam przy tym.. odłamki świstały niczym ostrzał..
Wspaniałe schody... jestem zachwycona..
Jakbym chciała równe to bym sobie z marmuru zamówiła..
Oj przepraszam...zagalopowałam sie trochę. Z lastriko...raczej
Trzeba być realistą..
.
Jest wreszcie gdzie wazony z kwiatami postawić. I mozna wykorzystać miedziane ,holenderskie wazy kupowane na starociach..
Jesienna pracownia widziana od strony łąki.
Kamienie z orygnalnej podmurowki z miejsca ,gdzie stała chałupa przed rozbiórką.
Zostały przewiezione i niestety rozsypane nieco haotycznie.
Ale nie ma tego złego...na tych wiekszych - zrobię wiosną rabatę. A na drobnych- mały placyk na stolik i sztalugi- albowiem w tym miejscu, oddalonym od drogi i wysuniętym mocno w pola- panuje zupełna cisza i spokój.
Zrobiłam juz pierwsze nasadzenia...kupiłam perukowce i hortensje.
Pinky Winky jest należycie urocza i zdaje się -lubi u mnie mieszkać.
Oto rabata przed wejściem do pracowni z podporą pod duży krzak hortensji- zrobioną ze starego żeliwnego łóżka..Ze złomowiska w Woli Miastkowskiej-oczywiście.
Kuzyn Jarosław D. dospawał kątowniki i pręty do wbicia w ziemię...
Syn kuzyna - mój ulubieniec , Przemysław D pomalował stelaż białą farbą olejną...
Po co? - żeby odprysła i żeby się brocante zrobiło. ..
A że się zrobi- to jest pewne bo celowo było na rdzę malowane.Wiem ,że teraz paskudnie to wygląda ale do wiosny przyroda powinna sie z tym uporać. Po co ja się mam męczyć ...
Sciskam
Wasza
Gaja
PS.Zapraszam na profil Zwoli na Instagramie.
hasztag. kurna_chata_i_beata lub zwolakreatywnie
... A ja pamiętam, kiedy panowie z koparą, nie troszcząc się w ogóle rozjechali Ci sprowadzone z Anglii (bodajże) kwiaty... ile tych gorzko - zabawnych historii się zrodziło! Tyle czasu minęło, a to jakby dzisiaj było... piękny Dom już prawie gotowy. Gratuluję wytrwałości
OdpowiedzUsuńTo tylko pracownia jest.Zrobiłam parter bo siemusiałam z klamotami z duzego domu wyprowadzić. Moze w tym sezonie 2018 uda sie wicej wykonczyc..Tak rozjezdzali co popadło.Koparką - borówki i piwonie z gatunu tych po 120 za sadzonkę.
UsuńLiliowce wykopal pies.
Ale wiesz co? pocieszam sie ze craz mniej tego jjuz będzie....
Staram sie bracto na wesoło ... choc czasem trudno jest.
dzieki za dobre słowo
Pozdrawiam srdecznie
Przecudne klimaty stworzyłaś, radują oko :)
OdpowiedzUsuńTyle ciekawych i dopieszczonych detali.
A liliowce od Ciebie też mi wykopał pies...
Serdeczności :)
Będę wczesnym latem robić wielką liliowcową rabatę- to ci przyslę sadzonki.Musze wykopać liliowce z Otwocka i przeniesc je do Zwoli bo tu za ciemno jest.A marzy mi sie taki szeroki pas do łąki. Tylko liliowcowy. Mam jeszcze mnóstwo materiału roslinnego wiec nie bedzie problemu. Tylko nie wiem kiedy to bedzie bo trzeba perz wypryskac.moze 2 razy a potm o zaorac itp.
OdpowiedzUsuńMiejsce zaczarowane, godne właścicielki! Czytając o Twoim stosunku do wszelkiej symetrii jakbym o sobie czytała:) Jesteś niesamowita....
OdpowiedzUsuńSlow brakuje zeby wyrazic zachwyt. Magicznie, basniowo, wyjatkowo...
OdpowiedzUsuńA gdy jeszcze wyobraze sobie liliowcowa lake - prawdziwy raj
A
dzieje sie i bedzie pięknie juz to widać
OdpowiedzUsuńWow, piękne oświetlenie. Dobrze takie zainstalować w swoim domu. Pięknie się to prezentuje, szczególnie w święta.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa chatka, fajnie ozdobiona i oświetlona. Wygląda na to, że aranżacja udana!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny domek. Posiada swój klimat i styl. Bardzo mi się to podoba i to oświetlenie robi robotę!
OdpowiedzUsuń