Wróciłam do ceramiki czas jakiś temu. Nie pisałam bo proces ceramiczny długi jest - zwłaszcza jeśli się z cudzej pracowni korzysta ... i nie wiedziałam jak będzie szło po tak długiej przerwie. Ale poszło jakoś
.Chodzę na zajęcia do pracowni Joanny Duckiej Dembeckiej http://joannadd.pl/, która to pracownia znajduje się w Józefowie a więc niemalże za rogiem. Dosłownie przez rzekę mam do niej.
Joanna jest niezwykle utalentowanym ceramikiem , ma anielską cierpliwość a dziewczyny z grupy są przesympatyczne i każde spotkanie to właściwie prywatka jest. Lecę tam jak na skrzydłach i nie ma mowy żeby nie być.Z racji budowy pomyślałam o łazienkach w Chacie/ co to ich jeszcze nie ma oczywiście/.
Mam pewien ulubiony temat który, jest ze mną od zawsze i był realizowany w wielu technikach , a mianowicie ,,Lalki., Stary pomysł , jeszcze ze studiów- tym razem popełnię w ceramice.
 |
Surowa glina
 |
Biskwit
 |
Dzieciaczki schowane w maminej spódnicy- miodzio.
 |
Baby |
|
|
|
|
 |
Absolutnie wstępny szkic całości
Szkliwa Welte zostały wybrane i zakupione ale jak to ze szkliwami- wzornik jedno a życie drugie. Się wypali- się okaże.
A w kwestii Chaty??
Drzewo ścięte i zwiezione. Znaczy Grżegorz co obiecał to wykonał.
Jeszcze tylko na łąkach ściąć zostało to co napoczęły bobry.A te szkodniki skubane nieżle sobie u mnie poczynają. Ich szczęście że są pod całkowitą ochroną
Żartuję naturalnie . Tak naprawdę - to jestem dumna z tego ze u mnie mieszkają.
Oto jakie są skutki ich pobytu.
 |
Podgryziona i złamana potężna topola- oj będzie piękny, jasny blat do kuchni. |
|
 |
Podgryziony ,stary wiąz- scięłam na parapety. | |
 |
A ten kawałek - posłuży do wykonania pięknej ławeczki w sam raz do warzywnika. |
 |
Ślady bobrzych zębów - precyzyjna robota nie ma co... |
|
Super babki, nawet bez barw, a jak poszkliwisz....będzie cudnie, już to widać:) Z tą maminą spódnicą....bardzo ciekawam:)
OdpowiedzUsuńBobrze życie to super lekcja natury.